80 PDH "Commando" - Forum

Tym razem miałam mozliwość obserwowania całej imprezy od zupełnie innej strony. Muszę przyznać, że organizacja super. Naprawdę nie mam żadnych zastrzeżeń i nic bym nie zmieniła. Wszystko było pod kontrolom i w jak najlepszym pożądku. Obserwowanie uczestników było nie do opisania. Nie wiedziałam, że tak to wszystko wygląda. Nie mozna było od nich wzroku oderwać.
Tym razem 24 H to walka z głodem i sprawdzenie wydolności organizmu ( kondycha itd. bo bardzo dużo biegania )
Fajnie, że każda edycja różni sie od siebie i co roku można powalczyć z innymi słabościami. Rok temu było mokro, teraz nie było żarła,a wody niedostatek  ciekawe co za rok

Z osobistych wrażeń z pierwszej części to powiem tylko tyle, że zdałam sobie sprawe, że jednak stopy to najważniejsza sprawa - już nigdy tego nie zlekceważe. Adidaski w tym przypadku byłyby idealne. Oczywiście talk i extra skarpetki. To pierwsza kwestia i ostatnia bo o reszcie sie nie wypowiadam

Ostatnio edytowany przez marcela (2007-04-07 12:26:07)

Siemka Zapewne wszyscy mnie pamietaja zwlaszcza ta "drzemke" pod ziemia.. Dzieki za niezapomniane chwile na rajdzie.. bylo git. Sorry wszystkim ze musieliscie przeze mnie cierpiec przy oponach.. specjalnie dlatego zrezygnowalem.. a tak poza tym..... radze zakopac sie dosyc solidnie pod ziemie na skraju lasu a potem cos uslyszec po godzinie przerwy..
pozdro dla wytrwalych...

pare fotek







URL=http://imageshack.us][/url]

Adidaski na "marszową" część. Osprzęt do broni - całkowicie zbędny (z 2kg), podobnie karimata. Wody w camelu prawie w sam raz, skończyła się na ostatnim punkcie przed metą i nie trzeba wykonywać wszystkich ewolucji związanych z sięgnięciem po manierkę z plecaka - cudowny wynalazek. Może bym wziął skarpety na zmianę, chociaż z drugiej strony jakbym zdjął but z prawej, całkowicie odparzonej, stopy to to chyba byłby koniec.

Generalnie wydaje mi się, że plecak był za ciężki jak na moje możliwości (zwłaszcza jeżeli chodzi o pompowanie z nim) ale nie mam pomysłu co mógłbym z niego jeszcze wyrzucić.

Zastąpienie eMki czymś trwalszym, mniej skomplikowanym w czyszczeniu (dobre 7-8h).

witam,
24h bylo niewymiernie doskonałe !
pierwszy raz coś takiego przechodziłem, na codzień uprawiam 'czysty' sport, gdzie zasady są z góry wiadome i niewiele moze czlowieka zaskoczyć.. tutaj było odwrotnie - na każdym kroku 'zaskoczka'  - to oczywiście element utwardzający, a zatem pożądany.

Przyłączam się do tych wszystkich głosów wychwalających obuwie sportowe - zdecydowanie to podstawa, albo miękki but sportowy, albo lekki obuwie taktyczne .. moje Bundeswehry z allegro za 35 Pln załatwiły mi nogi. następnym razem stare adidasy.

za dużo sprzętu, kilka zbędnych rzeczy sprawiało kłopoty głownie poczas pompowania i podporu przodem (cholernie uciążliwy element, damn ! )

woda ! - nastepnym razem worek z wodą na plecy i rurka do paszczy, bezwzględnie. butelki, odkrecanie-zakrecanie - zbedna praca i dekoncektracja.

opony byly ogromnym wysiłkiem, a pozniej brakowalo sil na czolganie sie..

wyszkolenie - w moim przypadku brak wyszkolenia dał o sobie znać, opanowanie sytuacji w domu przy Głęboczku było totalną improwizacją , a poza tym dalczego nikt mi nie powiedział, że PILOT, to JEDNA belka !, a nie 5 !? ech... gdy sie o tym dowiedzialem bylo juz za późno...

mógłbym wychwalać rajd pisząc jeszcze wiele słów, ale ograniczę się do słów podziękowań dla organizatorów, sponsorów i całej reszty ekipy, która stworzyła klimat na Rajdzie.

Bez wątpienia zobaczymy się za rok.
Pozdrawiam.
KarolYanar

Ostatnio edytowany przez yanar (2007-04-08 21:18:09)

Zdjęcia z płyty w sumie fajne tylko można by mówić jak je robią... człowiek przygotowałby się jakoś, a tak to...

Zapomniałem wcześniej dodać, martwy punkt na dziewiczej był w moim odczuciu trochę nie tego. Chyba służył tylko do wykonania zdjęć/filmu sądząc po silnej "obsadzie reporterskiej".

Co do Cameli to identyczna ilość wody w manierkach będzie raczej bardziej ciążyć, a worek z wodą jest zdecydowanie łatwiej formować niż nawet plastikowe butelki, co nie jest bez znaczenia kiedy jeszcze pare rzeczy chce się wrzucić do plecaka.

Ostatnio edytowany przez Dolot (2007-04-11 19:17:57)

Hej ludzie to miało być o 24 H i o naistotniejszych kwestiach jakie zaproponował instruktor na początku wszystkich wypowiedzi, a pomału rozmowy zchodzą na tematy nie związane z tą wspaniała imprezą. Moze o tym kto co ma, a czego nie ma to w innej czesci forum np SPRZĘT ???!!!
Pozatym nie kwestionujmy tutaj (!) swoich wypowiedzi, bo każdy pisze o swoich wrażeniach i przyjmijmy je z szaczunkiem.

Ostatnio edytowany przez marcela (2007-04-12 06:34:37)