80 PDH "Commando" - Forum

Forum 80 PDH

  • Nie jesteś zalogowany.
  • Polecamy: Gry

#1 2006-05-03 19:23:12

Max

Administrator

Zarejestrowany: 2006-05-03
Posty: 145
Punktów :   

Śnieżny Wielobój 2006

W sobotę, 25 lutego Osiemdziesiątka uczestniczyła w IV Turnieju Strzeleckim „Śnieżny Wielobój 2006”. Zawody odbyły się na strzelnicy wojskowej Biedrusko-Olszynka, na terenie poligonu w Biedrusku pod Poznaniem. W zawodach wystartowało 25 drużyn z Polski.
      W skład zawodów wchodziły następujące konkurencje: strzelanie precyzyjne z Kałacha, strzelanie do celów ukazujących się z Kałacha, strzelanie precyzyjne z pistoletu P-83, strzelanie precyzyjne z KBKS-u, rzut granatem oraz konkurencja tajna, którą okazało się strzelanie „precyzyjne” z procy do butelek! Osiemdziesiątka wystawiła dwa zespoły. Pierwszy składał się z instruktora Przema i instruktora Tomka, wzmocnionych przez przyjaciela ekipy Piotra Ziębe oraz Ryszarda Mateckiego ze Snajpera. W skład zespołu stworzonego przez starych młodych wchodzili: Wiewiór, Lechu, Mati oraz Max. Oprócz tego, sędzią na stanowisku, na którym odbywał się rzut granatem był Pan Geniu, który trenuje osiemdziesiątaków w pływaniu.
      Podczas strzelania z KBKS-u sędzia rzucił do jednego z uczestników tekst „że jeżeli zabiera się do kobiet, tak jak do strzelania, to nie wróży mu rewelacji”. Wiewiór, który strzelał w tym czasie zareagował na to oczywiście śmiechem. Po chwili już wszyscy starzy młodzi nie mogli wytrzymać ze śmiechu patrząc na to jak próbuje się on opanować, a przy tym stara się wycelować.
      W ostatecznej klasyfikacji zespół instruktorski zajął 11 miejsce, a zespół starych młodych 16. W zespole instruktorskim najlepszym strzelcem okazał się instruktor Tomek zajmując tym samym piąte miejsce w klasyfikacji indywidualnej, zaś w zespole starych młodych jak zwykle był nim Mati. Z kolei najlepszym strzelcem z procy okazał się Lechu, trafiając w plastikową butelkę dwa razy.
      W czasie drogi powrotnej Max postanowił wyjąć jakiś paproch zza wycieraczki samochodu. Wychylił się z pędzącego samochodu, nie zwracając uwagi na to, że złamał przy tym połowę plastikowej owiewki nad drzwiami. Po powrocie do środka oznajmił tylko wkurzonemu Lechowi „spoko ale masz jeszcze połowę”, w momencie kiedy to wypowiedział reszta owiewki odpadła od samochodu, wywołując wybuch śmiechu u siedzących do tej pory spokojnie z tyłu Matiego i Wiewióra.

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
BetónovĂŠ nĂĄdrĹže Ĺžumpy a septiky worldhotels