Forum 80 PDH
Gratuluję wszystkim ukończenia "Piekielnego Tygodnia"!!!... i życzę dalszego owocnego szkolenia!!!
Marek.............................................................................................................................
"Zielony beret to symbol jest taki,
Że gdy go nosisz to o tym pamiętaj,
Że żołnierz jesteś nie byle jaki,
Zielony beret to prawie rzecz święta."
Offline
Dziekuję Wszystkim za Piekielny!!! Instruktorom za naukę,przekazane informacje i wycisk!V-ce za to też potrafił się swoją wiedzą podzielić,że potrafił sie zainteresowac czy wszystko ok!Starym-Młodym za tą odrobinę w pozytywnym tego słowa znaczeniu cwaniactwa-niech nikt nie poczuje sie urażony!Że pokazali nam-mi jak to przetrwać,że tez się dzielili tym co potrafią!A mlodym tak jak ja,że graliśmy ekipą-gdzie Marcela potrafiła rozładować najgorsza burzę,Dolot imponował wszechstronną wiedzą, a Bartek zacięciem i opanowaniem!Zresztą tego zacięcia nie moge chyba odmówić nikomu!Co się będziemy oszukiwali, jak byliśmy tam na miejscu to się pare razy zastanawiałem w którym momencie straciłem rozum i dlaczego akurat tak straszne są tego skutki, że wylądowałem tam gdzie akurat w danej chwili byłem-teraz niech mi ktoś powie ze jutro znów jedziemy i za godzine jestem spakowany!!!pozdrawiam wszystkich
Offline
Pięknie sie czyta Roland. nie wiem dlaczego wspomnienia piekielnego tygodnia sprawiają, ze na mojej twarzy pojawia sie uśmiech a w oku kręci sie łza. nie wiem dlaczego cieszę sie, że tam byłam, że spędziłam ten czas tak, a nie inaczej. nie wiem, choć pewne jest jedno - coca cola nigdy nie bedzie smakowała mi tak bardzo - jak smakowała na obozie. kąpiel w jeziorze nie sprawi mi takiej przyjemności jak sprawiła po dniu w szambie itp.
można by mówić i mówić. jesteście fajną ekipą i obym dała z wami rade jak najdłużej. niedługo pojawi sie moja indywidualna relacja z najgorszego dnia z obozu pt "szparka" !!
pozdrawiam
Offline
Dzieki za TAKIE wspomnienia , jest w nich to co przynajmiej ja oczekiwalem po piekielnym tygodniu od was. Na razie poczekam na opine wiekszosci i napisze wiecej.
Sa juz zdjecia moje czekam na skóry , jak będą wszystkie wypale je na jednym CD dla wszystkich .
Film bedzie też
pozdrawiam
Offline
fotki super, ja rowniez z tego miejsca dziekuje wszystkim za wspolnie spedzone ciezkie chwile, instruktorom za poswiecony nam czas itd itd., bylo swietnie,
moze cos z przemyslen: dzisiaj w jaki czas po zjedzeniu sytego, smacznego, pozywnego obiadu a nastepnie deseru znalazlem cukier z amerykanskiej "eski", ktory sobie zostawilem na czarna godzine na piekielnym, i tak sie zastanawiam jak taka mala 5 gramowa rzecz moze stac sie super wazna i byc przyslowiowa "deska ratunku" kiedy nie posiada sie nic innego w trudnych chwilach
pozdrawiam
Offline
Milo czyta mi sie te posty. Sprawiaja, ze TO cos, co ma kazdy z nas, zaczyna we mnie ozywac. Przychodza nowe checi do dzialania, checi przezycia nowej przygody w warunkach, w ktorych wiekszosc naszych znajomych po prostu by sie poddala, zatrzymala. My z kazdym treningiem, z kazdym biwakiem, z kazdym wyjazdem, no i wreszcie z kazdym Piekielnym Tygodniem, stajemy sie silniejsi (moze nie zawsze fizycznie, czesciej chyba psychicznie), bogatsi w nowe doswiadczenia, madrzejsi i pewniejsi siebie... Instruktorom dziekuje za czas jaki nam poswiecili i poswiecaja, za ich olbrzymia wiedze, ktora sie z nami dziela, za zaufanie i wiare w nasze umiejetnosci i w nas samych. Wszystkim kolegom dziekuje za to, ze potrafilismy stworzyc prawdziwa ekipe, ktora po wielu tygodniach wspolnych cwiczen, po wylaniu z siebie litrow potu i wspolnie przebytych trudach, rozumie ze sila 80tki to nie tylko miesnie, ale i rozum, determinacja, wola walki i przede wszystkim swiadomosc, ze ZAWSZE jest za toba ktos gotow ci pomoc (jak by to powiedzial Max - w kupie razniej:)). Mlodym zycze troche wiecej poczucia humoru i rozluznienia (ale tez bez przesady:)), bo tak (wbrew pozorom) mozna lepiej i wiecej zdzialac...
Caly czas mam na sobie niesmiertelnik. Nigdy nie nosilem lancuszkow itp., ale ten niesmiertelnik nie jest ze sklepu i nie dostalismy go za byle co. Dla mnie to cos wiecej - przypomina mi ile wszyscy jestesmy warci. pozdrawiam
Offline
co do tematu " relacja z zajęć " - " piekielny"
bardzo fajnie Dolot, że napisałeś. fajnie czyta sie czyjeś wypracowanie i to jak on widział pewne zajęcia. Jeśli masz ochote opisać cos jeszcze to bardzo prosze. ja i tak nie jestem wstanie uwzględnic wszystkiego. pozdrawiam
Offline
marcela,marcela no nie pisz że obiecałem Ci że Cie życia pozbawie,bo to nie prawda przecież!!!!! Gdzież bym śmiał Ci krzywde zrobić-ale tak czułem ze upierałaś sie przy swoim bo ci sie nie chcialo!!!! )))Poza tym jeszcze jakiś obcy oszołom to przeczyta i znów stwierdzi że w "80" to tylko mordercy i psychopaci....pozdrawiam
Offline
hehe, dobrze dobrze... ale coś tam narzekałeś! nie zdaje mi sie ze przesadziłam !
pozatym chyba nie trzeba mówić nikomu, że to wszystko byly zarty. A zart literacki dodatkowo bywa jeszcze bardziej zartobliwy
pozdrawiam
Offline