Forum 80 PDH
W sobotę 19 listopada młodzi rozpoczęli pierwszy wypad do lasu. Wypad rozpoczął się zbiórką o 8.30 na Starołęce. Stąd zespół pod opieką Instruktora Tomka i Siwego oraz Wiewióra i Dawida ruszył marszem do Rogalinka. Podczas krótkiego postoju w Wiórku młodzi zostali zapoznani z obsługą busoli, po czym wyciągnęli broń i ruszyli w dalszą drogę.
Po dotarciu na miejsce odbyły się zajęcia z samoobrony z Siwym. Następnie osiemdziesiątacy zostali zakwaterowani w pokojach. Kolejne zajęcia prowadził Instruktor Tomek. Młodzi podczas ich trwania zapoznali się z różnymi metodami rozpalania ognia. Instruktor Marek przeprowadził wykład na temat historii jednostek Commando.
Pod wieczór była krótka przerwa na jedzenie i kolejne wykłady. Instruktor Tomek i Instruktor Przemo przeprowadzili wykład na temat sprzętu jaki powinno się zabierać ze sobą na takie „wypady”, a następnie Krzychu ze sklepu Camuflage zapoznał chłopaków ze sprzętem dostępnym u niego. Po tych zajęciach odbyły się kolejne zajęcia z samoobrony z Siwym.
Wieczorem młodzi rozpalili upragnione ognisko, objedli się smażonymi kiełbasami i poszli spać. Ich sen przerwała po dziesięciu minutach pobudka i forsowny bieg po lesie, po czym znów pozwolono im na sen.
Około godziny 3-4 został ogłoszony alarm. Młodzi musieli szybko zwinąć cały sprzęt oraz stawić się na zbiórce. Następnie zostali podzieleni na dwie trzyosobowe grupy, otrzymali szkic terenu i polecenie dotarcia w wyznaczone na nim miejsce. Tam dowiedzieli się, że ich zadaniem będzie patrolowanie obszaru wokół śluz i bramy ośrodka. Miejsca te atakowali w tym czasie Wiewiór z Dawidem, którzy mieli założyć tam ładunki. Młodzi wywiązali się z powierzonego im zadania uniemożliwiając założenie ładunków i biorąc do niewoli Wiewióra. Po wykonaniu zadania chłopaki udały się na zasłużony odpoczynek, który trwał do pobudki o 8.00.
Po porannej rozgrzewce i śniadaniu Instruktor Tomek i Instruktor Przemo zapoznali nowych osiemdziesiątaków z obsługą wiatrówek, a Dolot z obsługą karabinka M-4. Następnie młodzi ruszyli na przebierzkę prowadzoną przez Wiewióra i Dawida, podczas której zostali zapoznani ze sposobem budowy schronienia w lesie przy pomocy dostępnego sprzętu.
Pomiędzy godziną 13, a 14 młodzi wyruszyli w drogę powrotną, podczas której ich zadaniem było kontrolowanie trasy z mapą. Marsz zakończył się w Puszczykowie, skąd chłopaki rozjechały się do domów.
Offline