Forum 80 PDH
26.08.2006 odbył sie Trzeci Mityng Patrol dla młodzieży przedpoborowej o Puchar Szefa Departamentu Wychowania i Promocji Obronności MON.
80tka pojawiła sie na tych zawodach licząc na mocne wrażenia. Niestety organizacja i sam jej przebieg pozostawił wiele do życzenia.
Startowano w trójkach. Skład drużyn - jako Snajper 80 (instr Przemo i wice instr Max, dopisany był również instr. Maciej, ale nie brał udziału w mityngu- niekt na to nie zwracał zbyt dużej uwagi), 80 PDH S to st mł Lechu i Wiewiór oraz mł Bochen, trzecia ekipa 80 PDH M to mł Marcela oraz Dolot i Seba. Zadanie nr 1 - przebiec lub dojść w jak najkrótszym czasie około 6-7 kilometrową trasę z plaży Strzeszyńskiej do mostu kolejowego nieopodal jez. Rusałka. Najlepszy czas uzyskali 80 PDH S pokonując trasę w 28 min, dalej byli 80 PDH M czas 35 min, 39 min Snajper 80.
Potem strzelanie na ul. Wojska Polskiego w koszarach. Najpierw KBKAK, potem KBKS.
Marcela i Dolot udzielili również wywiadu do telewizji lokalnej
Pani dziennikarz zadawała bardzo trudne pytania. Próbowała nawet wmówić Dolotowi, że były tu ponoć jakieś ciężkie zadania, czołganie sie w błocie i takie tam, na co Dolot dość głośno i stanowczo, patrząc sie na nia jakby spadła z drzewa, powiedział - 'czy ja wyglądam jakbym czołgał sie w błocie' ??
Faktycznie jego schludny ubiór mówił sam za siebie.
Powrót na Strzeszynek gdzie należało pokonać tor przeszkód, niespodzianek. Jak kolwiek to nazwano i brzmiało groźnie była to poprostu przechadzka po placu zabaw.
Następny punkt to pierwsza pomoc - na noszach trzeba było przenieść osobę jak najszybciej. Potem rzut granatem i strzelanie z paintballu. Ogólnie poszło świetnie. Na koniec grochówka. Według tego co zauważono najlepiej spisała sie drużyna starych młodych, niestety na ogłoszeniu wyników i rozdaniu nagród owa ekipa została zupełnie pominięta ale zajeła 4 miejsce. Nagrodzeni natomiast zostali Snajper 80 zajmując pierwsze miejsce, trzecie mieli młodzi.
Największą atrakcją tej imprezy było przestawianie pojazdu w muzeum w koszarach. 80tacy zostali poproszeni o pomoc. Oczywiście chętnie do tego sie zabrali. Marcela zasiadła za kierownicą, a reszta pchała maszynę. Aż nie do wiary w jaką małą dziurę pomiędzy dwoma czołgami ustawiono ten pojazd.
A był to ? pytanie za 100 punktów ? Dolot przypomnij !!
Ja pamiętam tylko, że podczas całej akcji uruchamiany został również BTR-152.
Offline
"była to poprostu przechadzka po placu zabaw" trochę samokrytyki. można mieć uwagi co do taktyki i dynamiki pokonania niektórych prostych przeszkód przez uczestników.
Ostatnio edytowany przez siwy (2006-09-04 18:57:04)
Offline
oj widze ze gorąco. Musze chyba coś wyjaśnić. tekst ktory napisalam nie mial za zadania skrytykować punktu instruktora Siwego. Dotyczył on całości tych zawodów. Bo faktycznie byly smieszne. A z placem zabaw to byla metafora, której użyłam bo pojawil sie plac zabaw na zawodach, ale podreslic chcialam ogol - cale zawody.
Pozatym uważam ze punkt właśnie na placu byl najlepszy bo najtrudniejszy. A co do naszej dynamiki - to najlepszy dowod na to, że jest nad czym pracować. Moze powinnismy tez oprócz biegania, poćwiczyc najprostsze gimnastyczne figury....... ???
jestem za
Offline
oj. widze że gorąco. . wiem że nikt nie spoczywa na lurach oczywiście. cytuję: . "A co do naszej dynamiki - to najlepszy dowod na to, że jest nad czym pracować. Moze powinnismy tez oprócz biegania, poćwiczyc najprostsze gimnastyczne figury....... ???" - czlowiek całe życie się uczy i zawsze jest coś do nauki tylko tego zycia mamy za mało. grunt to samokrytyka. im wiecej potu na ćwiczeniach tym mniej krwi w polu. POZDRAWIAM. I CHYBA JUŻ NIE MA CO DŁUŻEJ TEGO CIĄGNĄĆ BO I TAK NA PEWNO MAMY TAKIE SAMO ZDANIE.
Offline